Naturalna woda z jabłkiem, pomarańczą i cytryną… czyli woda smakowa 1
Wstęp zawsze będzie taki sam:
Wody smakowe na start!
W naszym domu chętnie pijemy wody smakowe, ale sami sobie je przygotowujemy.
Wiosna za pasem, cieplejszych dni przybywa więc pić się chce coraz więcej i więcej.
Ja nie przepadam za niegazowaną wodą mineralną, chyba że … powkładam sobie do niej różnych fajnych dodatków w zależności od pory roku.
Cudownie jest od wiosny do jesieni … moje dzbanki napełniam dobrą wodą z dodatkiem owoców i warzyw oraz ziół. Na wynos? Ależ oczywiście … zioła, cytryna, niewielkie kawalątka owoców i do lodówki na kilka godzin przed wyjściem …
Uwielbiam te wody. Pamiętam jak z bratem wkładaliśmy do szklanek z wodą truskawki, rabarbar, jabłka, a nawet śliwki i czekaliśmy aż woda zacznie pachnieć.
Dziś wody smakowe podawane są już w dobrych knajpkach, znam taką jedną w Janowcu przy rynku.
Znajdziecie w niej nie tylko niesamowity klimat, ale równie pyszne jedzenie i cudowną gospodynię lokalu, no i podaje się tam wyjątkowo pyszne wody smakowe (najlepsze na świecie po długiej wędrówce w upalny dzień).
Co będzie potrzebne:
Porcja na szklankę wody
Porcja na szklankę wody
- Woda niegazowana
- Plaster soczystego jabłka ze skórką
- Cząstka pomarańczy (ósemka) ze skórką
- Plaster lub cząstka cytryny za skórką
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- Opcjonalnie: mięta (na szklankę wystarczy kilka listków)
Jak wykonać:
Do szklanki wkładam umyte i pokrojone owoce, dodaję sok, miętę (ja niestety tym razem mięty nie miałam, ale zwykle do swoich wód dodaję miętę lub chętniej melisę) i zalewam chłodną wodą.
Odstawiam na 1-2 godziny do lodówki.
Można podawać z kruszonym lodem lub zwykłymi kostkami lodu, lub jeśli nie lubicie zbyt zimnych napojów wystarczy samo schłodzenie.
Świetne, orzeźwiające i bez konserwantów: na rower, Zumbę, wędrówkę lub jako zwykła butelka do damskiej torebki :-)
Woda bierze udział w sympatycznej akcji :)
Woda z rabarbarem w Janowcu?? :) pamiętamy ;)
OdpowiedzUsuńcudowne chwile trudno zapomnieć ... pozdrawiam Wszystkich uczestników wycieczki :-)
OdpowiedzUsuń